W kalendarzu już jesień. Zanim jednak nadejdą zimne wieczory, wykorzystaj ostatnie ciepłe chwile i uzupełnij domowe zapasy zupełnie za darmo. Jak to? W Twojej okolicy z pewnością znajdzie się wiele produktów, za które nie trzeba płacić, a z których można przygotować przepyszne przetwory. Przeczytaj i sprawdź, o czym mowa.
Czarny bez
Czarny bez to bardzo popularna w Polsce roślina. Znalezienie jego krzewów nie powinno więc stanowić większego problemu. Zazwyczaj rośnie on dziko na skraju lasu, przy ogródkach działkowych lub na nieużytkach.
Owoce czarnego bzu najlepiej zbierać we wrześniu, kiedy są już czarne i błyszczące. To bardzo ważne, by zbierać tylko dojrzałe baldachy. Niedojrzałe owoce zawierają toksyczne dla ludzi glikozydy.
Czarny bez to naturalny sposób na wzmocnienie odporności. Zawiera on bowiem mnóstwo witaminy C, a także cenne sole mineralne (wapnia, potasu, sodu, glinu i żelaza). Te niewielkie, czarne owoce mają także działanie napotne, przeciwgorączkowe i przeciwbólowe. Będą więc pomocne w walce z przeziębieniem.
Warto więc zebrać owoce czarnego bzu i przygotować z nich sok, syrop, dżem lub nalewkę. Możliwości jest wiele, więc wybierz tę formę przetworów, która najbardziej Ci odpowiada.
Dzika róża
Początek jesieni to także dobry czas na zebranie owoców dzikiej róży. Jej krzewy znaleźć można na skraju lasu, polnej miedzy, a nawet w parku. Najlepiej zbierać je, kiedy mają intensywny, czerwony kolor i są jędrne. Niedojrzałe albo wręcz przejrzałe nie są smaczne – mają gorzki posmak.
Owoce dzikiej róży to solidna dawka witaminy C. Zawierają również witaminy z grupy B, A, E i K. Z owoców dzikiej róży najlepiej przygotować sok lub je podsuszyć i robić z nich rozgrzewające napary.
Aronia
Jesienią w lasach można znaleźć naprawdę wiele pyszności i to całkiem za darmo. Kolejnym darem lasu, z którego warto zrobić przetwory (zwłaszcza soki) jest aronia. Najlepiej zbierać ją, kiedy krzew ma kolorowe, jesienne liście i odnotowano już pierwsze przymrozki.
Zawiera ona m.in. witaminę B2, B3, C, E i P, a także kwas foliowy i rutynę. To zestaw, który skutecznie zwalcza wolne rodniki i działa korzystnie na naczynia krwionośne.
Grzyby
Są osoby, dla których grzybobranie to obowiązkowy punkt jesieni. W końcu spacer po lesie to zajęcie odprężające samo w sobie. A jeśli można z niego wrócić z koszem pełnym grzybów i przygotować z nich aromatyczny sos lub zupę, to już w ogóle super. 😉
Tych, którzy nie podzielają entuzjazmu zapalonych grzybiarzy, mogą przekonać ceny. Kilogram suszonych grzybów, tak często potrzebnych do przygotowania świątecznych potraw, kosztuje od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych! Po co więc powiększać koszt bożonarodzeniowych zakupów, skoro można poświęcić trochę czasu jesienią i samodzielnie ususzyć grzyby zupełnie za darmo?
Jarzębina
Ten niewielkie, pomarańczowe kuleczki kojarzą Ci się wyłącznie z pracami przygotowywanymi w szkole na plastyce? Pora więc na przepyszną konfiturę z tych niewielkich, pomarańczowych kuleczek. Poza walorami smakowymi, mają one także właściwości lecznicze – wspomagają walkę z przeziębieniem oraz pracę nerek i serca.
Zanim jednak skosztujesz jarzębiny, pamiętaj, by odpowiednio ją przetworzyć. Surowe owoce powodują bowiem poważne problemy żołądkowe. To dlatego przed dalszym przetwarzaniem jarzębinę należy wysuszyć lub wrzucić na kilka minut do wrzątku.
Przeczytaj także:
Wiesz, że to można zjeść? Less waste w kuchni.
3 najdroższe na świecie napoje bezalkoholowe