W sklepach raczej nic nie dzieje się przez przypadek. Konkretne ułożenie towarów, sposób podawania cen czy rodzaj muzyki w tle to efekty wielu badań, których celem było poznanie odpowiedzi na pytanie „Jak i dlaczego kupujemy?”. Posiadając tę wiedzę, sprzedawcy zastawiają pułapki w sklepach. Łapie się w nie wielu nieświadomych konsumentów. Sprawdź więc, na co zwracać uwagę podczas zakupów. Oszczędności gwarantowane! 😉

#1 duże koszyki

Kiedy następnym razem wybierzesz się na zakupy, zwróć uwagę na koszyki. Czy dostępne są tylko te duże? A może małe też się znajdą, ale nie włożysz do nich więcej niż składniki potrzebne na jeden obiad? To celowe. Sklepom zależy na tym, abyśmy wędrowali pomiędzy półkami z dużym wózkiem. Zmieści się do niego znacznie więcej niż chcemy kupić, a przecież prawie pusty koszyk nie tylko wyzwala w nas chęć kupienia więcej, ale też wzbudza wątpliwości, czy aby na pewno wzięliśmy wszystko, co planowaliśmy.

Jeśli więc idziesz do sklepu tylko po kilka produktów, weź ze sobą niewielką siatkę i zrezygnuj z koszyka oferowanego przez sklep.

#2 gazetki promocyjne tuż przy wejściu

Wchodzisz do sklepu i widzisz… gazetki! A w nich promocja na promocji i jeszcze informacje o jakichś gratisach. No i jak tu się nie skusić i nie kupić więcej, niż tylko to, co na liście zakupów?

Rozwiązanie jest proste! Gazetki przeglądaj w PanuParagonie jeszcze przed wyjściem na zakupy. Dzięki temu będziesz wiedzieć, do którego sklepu najbardziej opłaca się pójść. Będziesz mieć też więcej czasu na przemyślenie, czy aby na pewno potrzebujesz tego wszystkiego, co wpadło Ci w oko.

#3 zapach

Spacerując po galeriach handlowych, często można wyczuć bardzo silne, charakterystyczne zapachy. Nie trzeba być stałym bywalcem takich miejsc, by przypisać je do konkretnych marek.

W przypadku sklepów odzieżowych, specjalne zapachy mają wprowadzić nas w odpowiedni nastrój i tym samym zachęcić do kupowania. A co ze sklepami spożywczymi? Tam też nie brakuje zapachowych sztuczek. Przy stoisku z pieczywem niemal zawsze można wyczuć zapach świeżych wypieków. I choć stan bułek i chleba na półkach bywa różny, to zapach robi swoje i sięgamy po te chrupkie pyszności.

#4 muzyka

A właściwie to muzak, czyli dźwięki „w tle”, których zadaniem jest wprowadzenie słuchaczy w odpowiedni nastrój.

Badanie przeprowadzone przez Ronalda Milimana dowodzi, że dzięki spokojnej muzyce konsumenci spędzają więcej czasu w sklepie. Firma IMS wyliczyła natomiast, że właściwie dobrane dźwięki wydłużają zakupy średnio o 20%. To oczywiście przekłada się na większą sprzedaż. Sklepom opłaca się więc stworzyć odpowiednią oprawę dźwiękową.

Jeśli czujesz, że muzyczne pułapki w sklepach tylko na Ciebie czekają, może warto rozważyć robienie zakupów z własną playlistą? 😉

#5 ustawienie regałów

W większości sklepów, w myśl zasady „wolnych pleców”, pomiędzy regałami zachowana jest odpowiednia przestrzeń. Eliminuje to u kupujących poczucie dyskomfortu i zachęca ich do swobodnego przemieszczania się pomiędzy alejkami.

Dość częstym zabiegiem stosowanym przez sklepy jest zmiana produktów na regałach. Chyba każdy z nas miał w życiu taką sytuację, że kierował się do konkretnej półki po konkretną rzecz, po czym okazywało się, że w tym miejscu są już zupełnie inne produkty.

Wszystko to ma na celu „pokazanie” nam zupełnie nowych rzeczy, o zakupie których mogliśmy do tej pory nie myśleć. Prawdopodobieństwo ich zakupu wzrasta jednak po tym, jak obok nich przejdziemy i „rzucimy na nie okiem”.

#6 rozmieszczenie produktów na półkach

Ono także nie jest przypadkowe. Badania dowodzą, że produkty umieszczone na wysokości wzroku, czyli najłatwiejsze do zauważenia, są tymi, po które sięgamy najczęściej. Dolne półki to zazwyczaj miejsce dla rzeczy cięższych lub o mniejszej marży. Górne półki zaś często są zarezerwowane dla produktów droższych i ekskluzywnych.

Znaczenie ma też to, czy asortyment znajduje się na środku czy z brzegu regału. Merchandiserzy mają wręcz specjalne określenia na te miejsca – strefa gorąca na środku i strefa zimna z brzegu.

Jeśli więc chcesz nieco zaoszczędzić na zakupach spożywczych, zobacz, jakie produkty znajdują na brzegach regału na dolnych półkach. Z założenia to właśnie tam powinny znajdować się produkty, które najbardziej opłaca się kupić.

#7 ceny

Pułapki w sklepach to również ceny, a bardziej precyzyjnie – fakt, że nie są one zaokrąglane. Łatwiej przecież byłoby policzyć, ile zapłacimy za 5 jogurtów w cenie 2 zł każdy. Dlaczego więc o wiele częściej na etykietach widnieje kwota 1,99 zł?

Wiele osób, zwłaszcza tych robiących zakupy w pośpiechu, zauważy, że produkt kosztuje złotówkę i ileś groszy. To przecież mniej niż 2 złote, co automatycznie zwiększa skłonność do zakupu. Niby 1 grosz, a taka duża różnica… 😉

#8 promocje

Ich celem niekoniecznie są realne oszczędności dla klientów. Dla sklepów liczy się to, by w jak najkrótszym czasie sprzedać jak najwięcej towaru. Popularne są więc akcje typu „Kup 3, zapłać za 2”.

Kiedy następnym razem zobaczysz takie hasło i pomyślisz, że na Twojej liście zakupów wpisana była tylko jedna sztuka, ale przecież kupując 3, jedną dostajesz za darmo, to zatrzymaj się i wczytaj dokładnie w etykietę. Sprawdzając cenę za kilogram lub litr, szybko przekonasz się, co jest tańsze – zestaw w promocji czy jedna sztuka w regularnej cenie.