Sklepowe półki uginają się od rozmaitych produktów. Z pozoru prosty wybór jogurtu, wędliny czy płatków śniadaniowych, w rzeczywistości sprowadza się do decyzji o tym, ile możemy zapłacić, jak dużego opakowania potrzebujemy i kto ma być producentem. Do tego dochodzi jeszcze skład produktów. Ten dla wielu konsumentów nadal pozostaje czarną magią. Właśnie dlatego PanParagon postanowił porozmawiać z Agnieszką Pocztarską – wydawcą serwisu Czytamy Etykiety, która pomaga świadome decydować o tym, co trafi na nasze talerze i podpowiada, jak czytać etykiety.
Dla wielu osób skład produktów to ciąg wielu dziwnie brzmiących wyrazów. Na co więc warto zwrócić uwagę, by wybrać produkt zdrowy i dobrej jakości?
Wiedza, jak czytać etykiety produktów spożywczych w dzisiejszych czasach to niestety podstawa, aby mieć pewność, że zdrowo się odżywiamy. Producenci stosują mnóstwo trików i sztuczek, wykorzystując nasz pośpiech i niewiedzę. Niestety powoduje to, że w naszych domach ląduje wiele produktów ze złym składem.
Czytanie etykiet przynosi same korzyści. Dzięki sprawdzeniu składu i wartości odżywczej produktów, wybieramy te najlepsze. Wiedząc, jak czytać etykiety, wybieramy świadomie i zdrowo. Naukowcy mówią, że podejmowanie dobrych decyzji żywieniowych może wiązać się z mniejszą masą ciała – nawet o 4 kg!
Takie podstawowe zasady, o których należy pamiętać i które powinny ułatwić codzienne zakupy to:
- Składniki na etykiecie podawane są w kolejności malejącej. Staraj się więc unikać produktów z cukrem lub innymi substancjami słodzącymi na samym początku listy. To oznacza, że cukru jest w produkcie najwięcej.
- Im krótsza lista składników, tym lepiej.
- Najlepszym wyborem jest jak najmniej przetworzona żywność.
- Dobrym pomysłem jest porównywanie składów produktów.
- Sprawdzaj również wartość odżywczą, zwłaszcza ilość cukrów i soli.
- Wysoka cena niekoniecznie oznacza wysoką jakość.
Jak widać, to nie jest takie trudne.
Jakie 3 składniki skutecznie zniechęciłyby Cię do kupienia produktu, który je zawiera?
Takimi składnikami są: olej palmowy, syrop glukozowo-fruktozowy oraz cukier na pierwszych pozycjach w składzie produktów.
Nawet w słodyczach producenci potrafią już wyeliminować cukier, słodząc produkt na przykład suszonymi owocami. Wybór więc jest – trzeba tylko chcieć.
Eliminacja tych składników sprawiła, że w jednym ze sklepów dyskontowych moje dzieci, które akurat miały ochotę na coś słodkiego, nie znalazły ani jednego produktu z tej kategorii do kupienia. To jest niestety przerażające.
Przeanalizowałaś mnóstwo etykiet. Czy z Twoich obserwacji wynika, że za dobry skład zawsze trzeba zapłacić więcej?
W żadnym wypadku. Wysoka cena nie oznacza wysokiej jakości produktu. Nawet produkty ekologiczne, z certyfikatami, za które wiadomo, że trzeba zapłacić więcej, nie dają nam gwarancji, że produkt ma dobry skład i jest zdrowy. W składzie takiego produktu może być dużo cukru trzcinowego, certyfikowanego oczywiście. Powoduje to, że produkt już nie ma dobrego składu z mojego punktu widzenia. Cukier to cukier – nie ma znaczenia czy certyfikowany czy nie.
Moim zdaniem powinniśmy kierować się zasadą wybierania produktów jednoskładnikowych i jak najmniej przetworzonych. Zamiast kupować gotowy jogurt owocowy, kupmy jogurt naturalny i dodajmy do niego ulubione owoce.
Jakie rady miałabyś dla osób, które chcą zmienić swoje nawyki żywieniowe i robić bardziej świadome zakupy?
Dajmy sobie czas na zmianę. Pamiętajmy, że zmiana jednego nawyku żywieniowego to minimum 3 tygodnie, a często trwa to jeszcze dłużej. Róbmy to świadomie, powoli i miejmy dużo cierpliwości – do siebie także. Nawet jeśli popełnimy jakieś błędy, złamiemy się, nie ma sensu się na siebie denerwować.
Najlepiej jakbyśmy nawyki żywieniowe zmieniali cała rodziną, abyśmy mieli wsparcie wśród najbliższych i robili to wspólnie. Wtedy przyjdzie to o wiele łatwiej.
A czy istnieje taki produkt, który pomimo kiepskiego składu, raz na jakiś czas trafia do Twojego koszyka zakupowego, bo po prostu bardzo go lubisz?
Bardzo lubię, a wręcz uwielbiam od dzieciństwa, serek waniliowy Rolmlecza. On ma dobry skład, ale jak to serek waniliowy, ma sporo cukru. Moje dzieci też go uwielbiają.
Pamiętajmy proszę – wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba zachować umiar. To nie jest tak, że ja nigdy nie jem gotowych produktów czy jedzenia z niezbyt dobrym składem. Jem, ale od czasu do czasu. Gotuję w domu, staram się dobierać produkty tak, żeby dieta była urozmaicona i pełnowartościowa, ale zdarzają się sytuacje, kiedy niestety nie mam możliwości panować nad tym w 100%, bo jestem na wyjeździe czy u kogoś.
Przeczytaj także inne wywiady:
- Jak wyjść z długów? Wywiad z Anią z bloga Po Taniości
- Ile kosztuje dbanie o środowisko? Wywiad z Eweliną Ulanicką