Nowy rok – nowe ceny? Na początku stycznia 2021 bardzo wyraźnie zauważyliśmy to chociażby kupując napoje słodzone. Wzrost ich cen jest związany z podatkiem cukrowym. Ale czy tylko za tego typu produkty musimy zapłacić więcej? Czy może jednak w 2021 po prostu jest drożej? Postanowiliśmy to sprawdzić!
Co dokładnie sprawdziliśmy?
Na tapet wzięliśmy produkty spożywcze, bo większość osób najczęściej kupuje właśnie żywność. Skupiliśmy się na dwóch sklepach, w których użytkownicy PanaParagona najchętniej robią zakupy. Są to (oczywiście) Biedronka i Lidl.
Do porównania wybraliśmy takie produkty, z których bez problemu można przygotować smaczne i wartościowe posiłki na cały dzień (a może nawet na kilka dni 😉 ). Na liście zakupów umieściliśmy możliwe jak najwięcej rzeczy opatrzonych logo marek własnych wspomnianych dyskontów. Te produkty zazwyczaj mają niższe ceny i dobrą jakość.
Wiedząc, czego dokładnie szukamy, porównaliśmy anonimowe dane z kilkunastu tysięcy paragonów ze stycznia 2020 oraz stycznia 2021. Pod uwagę wzięliśmy tylko ceny bez promocji.
Czy jest drożej?
Nie będziemy już dłużej zwlekać z odpowiedzią na to pytanie! 😉 Poniższa tabela przedstawia listę wybranych przez nas produktów wraz z ich średnimi cenami podstawowymi w styczniu 2020 oraz w styczniu 2021.
Podsumowanie
Jak widać, wszystko zależy od sklepu. W styczniu 2021 w Biedronce za zakupy w podstawowych cenach trzeba było zapłacić nieco więcej niż rok wcześniej. Łączna wartość paragonu wzrosła bowiem o 2,73%, czyli o 2,50 zł. Przyczynił się do tego głównie wzrost cen owoców i warzyw. Jedynym produktem, którego cena na przestrzeni roku spadła, były ziemniaki.
Co ciekawe, w Lidlu za te same zakupy w tym roku płaciliśmy o 2,57% (czyli 2,50 zł) mniej niż w styczniu 2020. Do mniejszej wartości paragonu przyczynił się głównie spadek cen piersi z kurczaka i pomidorów. Nie oznacza to jednak, że żadne produkty z listy nie podrożały. W styczniu tego roku w Lidlu więcej trzeba było zapłacić za jabłka, pomarańcze, mleko i sok jabłkowy.
A co wynika z Twoich paragonów? Czy na początku 2021 jest drożej niż rok temu?