Dzień Dziecka to doskonała okazja dla rodziców i opiekunów, by wspólnie ze swoją pociechą spędzić czas. Wyjście na lody jest jedną z częściej wybieranych atrakcji tego dnia. Nic w tym dziwnego, tego rodzaju smakołyk jest uwielbiany nie tylko przez dzieci, ale także dorosłych. Tuż przed 1 czerwca sprawdziliśmy, jak zmieniły się ceny lodów gałkowych, rożków i tych sprzedawanych w litrowych opakowaniach na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Wyniki niestety nie napawają optymizmem. Zobacz, jakie są średnie ceny lodów 2024 oraz ile za te same produkty płaciliśmy w 2022 i 2023.
– PanParagon to aplikacja do wyszukiwania promocji i przechowywania paragonów. Miesięcznie do naszego systemu trafia ponad milion anonimowych dowodów zakupu. To stanowi solidną podstawę do wszelkiego rodzaju badań pod kątem analizy cen, realnej inflacji i zachowań konsumenckich. Zbliżający się Dzień Dziecka skłonił nas do sprawdzenia cen lodów od 2022 r. – informuje Antonina Grzelak z aplikacji PanParagon. – Pod naszą lupę trafiły lody gałkowe z lodziarni oraz te sprzedawane w sklepach w formie rożków i dużych, jednolitrowych opakowaniach – dodaje.
W przypadku lodów sklepowych wybraliśmy po jednej znanej marce z każdej kategorii i porównali zmiany w średnich cenach w okresie od 1 kwietnia do 24 maja w latach 2022, 2023 i 2024. Wyniki są zdumiewające!
Ceny lodów 2024: rożki podrożały o ok. 45 proc.!
Jak pokazują anonimowe dane z paragonów, ceny lodów na przestrzeni lat nie stopniały, lecz znacząco wzrosły. Największą podwyżkę odnotowaliśmy w przypadku rożków, które są teraz średnio o 45 proc. droższe niż w 2022 r.
Gałka lodów w lodziarniach kosztuje obecnie około 6,53 zł, podczas gdy w 2022 r. średnia cena wynosiła 5,17 zł. To wzrost o około 26 proc.!
Najmniej wzrosły ceny lodów w dużych opakowaniach. Obecnie 1 litr lodów znanej marki kosztuje średnio 23,20 zł. Cena z 2022 roku za ten sam produkt wynosiła około 19,30 zł. To oznacza wzrost w cenniku o 20 proc.
Szczegóły znajdziesz na poniższej grafice.
Dlaczego lody w 2024 są droższe?
– Wyższe ceny lodów to głównie efekt szalejącej inflacji, która miała miejsce w poprzednich latach. Droższe stały się surowce, wzrosły opłaty za wynajem lokali czy energię elektryczną. Zwiększyły się też wydatki przedsiębiorców na wypłaty dla pracowników. Te czynniki mogą mieć bezpośredni wpływ na ostateczny cennik, jaki widzimy w lodziarniach czy w sklepowych zamrażarkach – wyjaśnia Antonina Grzelak z aplikacji PanParagon.
Chcesz być na bieżąco z nowościami prosto z paragonów? Sprawdź pozostałe nasze wpisy: https://panparagon.pl/portal/
Szczegóły badania oraz materiały dla mediów znajdują się poniżej.