Wywiady

Jak zaplanować wydatki? Wywiad z Mateuszem z bloga Zaradny Finansowo

Zastanawiasz się, dlaczego pod koniec pieniędzy jest jeszcze tak dużo miesiąca do przeżycia? Czynników zapewne jest kilka. Może to być zbyt niskie wynagrodzenie. Mogą to też być zbyt wysokie ceny w sklepach. Ale czy tylko to? Jedną z przyczyn problemów z płynnością finansową jest często nieodpowiednie zarządzanie pieniędzmi. Przeczytaj więc wywiad z autorem bloga Zaradny Finansowo. Dowiesz się z niego, jak zaplanować wydatki. Dzięki tym poradom przestaniesz martwić się o miesięczny budżet, nawet wtedy, kiedy Twoja wypłata jest niższa niż średnia krajowa.

Zaradny Finansowo- jak zaplanować wydatki

Mateusz – autor bloga ZaradnyFinansowo.pl, na którym od ponad 6 lat stara się pokazywać, że niezależnie od wysokości wynagrodzenia czy sytuacji finansowej, można racjonalnie zarządzać finansami osobistymi i rodzinnymi, a przy tym budować stabilność i niezależność finansową. Autor bezpłatnego e-booka “Jak oszczędzić 3291 zł rocznie na codziennych wydatkach …i nie dać się zwariować?”. Pokazuje w nim, w jaki sposób obniżyć rachunki za prąd, gaz, wodę i ogrzewanie.

Większość osób wie, że wydatki trzeba planować. Każdy jednak ma nieco inne powody, dla których zarządza swoimi pieniędzmi. A Ty dlaczego to robisz?

Chyba po prostu bardzo lubię mieć finanse pod kontrolą. Czuję się wtedy spokojniej i jestem w stanie podejmować lepsze i bardziej odważne decyzje. Zarówno jeśli chodzi o kwestie biznesowe, jak i o zarządzanie budżetem domowym.

Przekonuję też wszystkich na swoim blogu do pewnej maksymy. Mocno w nią wierzę, bo zmieniła mój pogląd na oszczędzanie pieniędzy, budżetowanie czy pilnowanie wydatków.

Coś, co sprawia, że oszczędzanie nie kojarzy się ze skąpstwem czy odkładaniem pieniędzy na “kiedyś tam” w niewiadomym celu. I jest na tyle uniwersalna, że pasuje każdemu.

Ta myśl, którą zawsze powtarzam, to: „Oszczędzaj na rzeczach, które nie mają dla Ciebie znaczenia, aby mieć więcej na to, co dla Ciebie ważne.”.

Co powiedziałbyś osobom, które do wszystkich aspektów życia, także tych finansowych, podchodzą bardzo swobodnie, żyją z dnia na dzień i nie wiedzą, jak zaplanować wydatki?

Oprócz tego, co już przed chwilą powiedziałem? 🙂 Przede wszystkim: nie ma nic złego w życiu z dnia na dzień!

Jednak pod warunkiem, że odpowiemy sobie na pytania “co by było gdyby…?” i zabezpieczymy się odpowiednio przed wszelkimi ryzykami, które mogą nas spotkać i zmienić nasze beztroskie życie w koszmar.

Na blogu przygotowałem Finansowy Przegląd. Warto go zrobić przynajmniej raz w roku. Jest to seria pytań i zagadnień, które – podobnie jak w przypadku przeglądu u mechanika – trzeba sprawdzić, aby być pewnym, że kwestie finansowe są dobrze zabezpieczone.

Od trudnych pytań typu “Co by było, gdyby nasze mieszkanie spłonęło?”, “Co, gdy stracimy pracę?”, po proste pytania, takie jak “Czy moje pieniądze dobrze pracują dla mnie?”, “Co mogę zrobić, aby dostać zwrot podatku w PIT?”.

Zachęcam wszystkich swoich czytelników do robienia regularnie takiego przeglądu. Nie po to, aby stresować się nadmiernie życiem i tym, co złego może się przydarzyć. Po to, by móc spokojnie i bezstresowo żyć tak, jak mamy ochotę. Mając jednak z tyłu głowy, że w razie czego jesteśmy bezpieczni finansowo i nic nie zmusi nas do działania wbrew sobie.

Jak planujesz swoje wydatki?

Większe wydatki, które pojawiają się co roku (lub co kilka lat) dzielę na liczbę miesięcy. Później co miesiąc odkładam na nie pieniądze na osobnym koncie. Mowa tu o wydatkach takich jak: ubezpieczenie OC/AC samochodu, wakacje czy wymiana sprzętów (telefon, komputer, AGD/RTV).

I tak na przykład, jeśli OC, to koszt 780 zł raz na rok, to odkładam sobie na osobne konto oszczędnościowe 65 zł miesięcznie tytułem ubezpieczenia samochodu. I gdy nadchodzi pora, po prostu sięgam po te pieniądze, które już czekają, aby je wykorzystać. Bez uszczerbku dla poziomu miesięcznych wydatków.

Jeżeli chodzi o mniejsze, codzienne wydatki, to zachęcam wszystkich do spisywania wydatków przez 1–3 miesiące, a następnie – raz na miesiąc – przygotowywania budżetu domowego i planowania wydatków na nadchodzący miesiąc.

I choć na początku ta metoda wydaje się wymagająca i czasochłonna, to umówmy się – mniej więcej podobną kwotę wydajemy co miesiąc na zakupy spożywcze, rachunki za prąd czy nawet wyjścia na miasto.

Gdy już więc wiemy, ile i na co wydajemy i podzielimy sobie większe nieregularne wydatki na mniejszą comiesięczną kwotę, nic nie jest w stanie nas zaskoczyć. A z każdym kolejnym miesiącem będziemy w stanie z coraz większą precyzją przygotować budżet na nadchodzący miesiąc.

Nie wszystko da się przewidzieć. Jak radzisz sobie z nieplanowanymi wydatkami?

Przede wszystkim, nie ma co się frustrować, że czasem niedoszacujemy wysokości wydatków (albo je przeszacujemy). Ważne jednak, aby wiedzieć, ile wydajemy na poszczególne rzeczy i być gotowym na niespodziewany większy wydatek.

Gdy pojawią się nieplanowane większe wydatki, naszym sprzymierzeńcem powinna być przede wszystkim odpowiednia poduszka finansowa. To odłożone gdzieś “na czarną godzinę” pieniądze. Mają one pomóc nam w niespodziewanych sytuacjach (awaria pralki czy samochodu) oraz nawet w najczarniejszym scenariuszu (utrata pracy, kosztowne leczenie).

Sam mam aktualnie poduszkę, która pozwala pokryć 12-miesięczne wydatki mojego gospodarstwa domowego. Ja nie czuje się zbyt pewnie, gdy ma odłożone mniej. Jednak w wielu przypadkach na początek wystarczy równowartość 3-miesięcznych wydatków.

Gdy mamy taką poduszkę bezpieczeństwa, nic nie jest nam straszne. I mimo, że przez większość czasu te pieniądze tylko bezczynnie leżą (np. na nisko oprocentowanym koncie), to gdy przychodzi ich pora, są naszą podstawową tarczą finansową.

Przeczytaj także:

 

Pobierz za darmo

Dodaj komentarz


Typ urządzenia
ANULUJ
close

Zamknij okno

close